Jak wiadomo, zarost pojawia się na twarzy dość szybko, a golenie maszynką chwilę przed wyjściem do pracy może powodować skaleczenia i ogólne zdenerwowanie. Na szczęście producenci oferują liczne rozwiązania, które pomogą w tym problemie.
Bardzo ważnym elementem rutyny jest używanie pianki lub kremu do golenia. Łagodzą one podrażnienia i chronią skórę. Na wrażliwą skórę polecamy nałożyć delikatny balsam. Z kolei woda po goleniu nadaje intensywny zapach i orzeźwia skórę. Warto zadbać, by miała właściwości antybakteryjne, odżywcze i nie zawierała w składzie zbyt dużych ilości alkoholu, aby nie przesuszyć cery.
Jeśli już posiadasz odpowiednie zabezpieczenie, to czas na gwóźdź programu, czyli golarkę, która goli dokładniej niż trymer, przeznaczony do uzyskania efektu trzydniowego zarostu. Alternatywą są tradycyjne maszynki, które na pewno mają sporą precyzję, ale nie chronią przed uszkodzeniami i nie są tak sprawne i szybkie jak golarka. Mobilne golarki na pewno pracują ,,na sucho”, ale obecnie coraz więcej modeli działa też podczas kontaktu z wodą.